Nie rozumiem ludzi piszacych negatywnie o Zmudzie i Adamczyku w tym filmie...Adamczyk swietny aktor,potrafi zagrac dobrze powazne jak i komediowe role. Wedlug mnie koles zagral swietnie,zaj##$ sie usmialem. Zmuda troszke w cieniu Adamczyka,ale rowniez dobrze. Czasami byla tak slodziutka ze moglbym sie zakochac;)
Adamczyk i Ż-T do przesady denerwujący, przesłodzeni, strasznie mnie zirytowali podczas oglądania, a sceny z założenia śmieszne, w ich wykonaniu wypadły żałośnie. 4 za grę Szapołowskiej, Tyszkiewicz i innych prawdziwych aktorów...
Wedlug mnie Adamczyk stanal na wysokosci zadania, jezeli chodzi o Z-T (niestety nie mam polskich znakow)...masz troche racji,zreszta tak jak napisalem wczesniej. Mozliwe ze bylem zaslepiony jej osoba,niestety jestem samcem i mozliwe ze nie patrzylem obiektywnie:)Porownujac twoja ocene z moja(ocenilem go bardzo ogolnikowo,nie sugerowalem sie az tak bardzo gra aktorska,a ogolnym wrazeniem) wyglada to tak jakbys probowal mnie wyzwac do wiekszej dyskusji;) tudziez wojny...:))
Nie mam w moich zamiarach wyzywania kogokolwiek do wojny ;D po prostu napisałem moją ocenę, bardzo kontrastową do Twojej :) Po prostu uważam, że nie kręci się już dobrych polskich komedii, ostanią, która mi się podobała była To nie tak jak myślisz, kotku z 2008, przed nią przez spory czas zresztą też nie było nic co zapadło mi w pamięć jako dobra polska komedia :) Każdy może mieć swoje zdanie, Tobie może się podobać, a mi nie, o gustach się nie dyskutuje ;)
No ale o czymś jednak trzeba dyskutować :)
Co jak co ,ale racji tym co piszesz o aktorach i tym filmie ,akurat masz.
Śmieszne to wcale nie było, ale dziwnie przyjemne. Cholera wie tylko dlaczego tak to odczułem?
Również nie rozumiem tylu negatywnych opinii. Film miły i słodki, może aż do przesady, ale mi się podobał. Marta przypominała mi tutaj trochę niejaką Demi Lovato.
Ja akurat sie z Toba nie zgodze. Tylko dlatego ze ta kobietka jest dla mnie oryginalna. Zadnej z aktorek nie porownuje do Marty,
zwlaszcza po obejrzeniu tego wlasnie filmu...Zakochalem sie;))) zart oczywiscie
Adamczyk ok, szału nie było (ogólnie lubiłam go do czasu jak zaczął marnować swój talent w tego typu "filmach"). Ale Żmuda? przecież to tragedia! była tak sztuczna i nudna że aż uwierzyć nie mogę, że ktokolwiek ją aktorką nazwać może. Dla mnie poziom aktorski na miarę "trudnych spraw".
Chociaż nie ma co ukrywać - śliczna jest.
a całość? super film żeby sobie leciał w tle podczas przedświątecznych przygotowań :) lekki, niewymagający, niespecjalnie wciągający -ot bzyczy sobie coś w tle i fajnie sobie usiąść podczas ucierania ciasta. dałabym wyżej (bo takie filmy też są potrzebne) gdyby nie żenująca gra głównej aktorki.